O autorce:
Zuzanna Rybarczyk – terapeutka psów łącząca podejście behawioralne z terapiami komplementarnymi, tj. Tellington TTouch, aromaterapia, muzykoterapia, ziołolecznictwo i medycyna chińska. Jej strona to: www.psiakiwzen.pl.
Specjalnie dla nas znalazła czas, aby przybliżyć nam terapię TTouch. Zapytaliśmy m.in. o wsparcie zwierzaka podczas wizyt u lekarza weterynarii. Otrzymaliśmy masę porad i cennych wskazówek za które serdecznie dziękujemy :)
1. Czy mogłabyś krótko opisać czym jest Tellington TTouch®?
Metoda Tellington TTouch została opracowana w taki sposób, by każdy opiekun zwierząt potrafił zastosować jej techniki w praktyce i z łatwością. Składa się ona z trzech elementów: technik dotykowych, owijkowych oraz smyczowych.
Celem tych technik jest przede wszystkim nauczenie się, jak rozpoznać u swojego psa (lub kota, a nawet konia!) sygnałów komunikacyjnych świadczących o podwyższonym napięciu/stresie/rozluźnieniu w odpowiedzi na oferowane narzędzia.
Na bazie tych obserwacji opiekun uczy się, jak dopasować techniki TTouch, by wesprzeć swoje zwierzę w odczuciu większej relaksacji i poczucia bezpieczeństwa. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat tej metody, zapraszam Cię do tego filmiku.
2. Czy TTouch może w jakiś sposób wspomóc zwierzaka podczas wizyt w lecznicy?
Techniki Tellington TTouch można stosować w każdej sytuacji, w której rozpoznajemy u zwierzęcia podwyższony poziom stresu, w tym podczas wizyty w klinice weterynaryjnej.
Zanim jednak będziemy stosować je w takich momentach, najpierw musimy przećwiczyć je oraz, przede wszystkim, dopasować do swojego psa lub kota, w zgodzie z tym, czego najbardziej potrzebuje i co mu pomaga. Dopiero gdy rozpoznamy miejsca na ciele, które pod wpływu dotyku lub owijki wpływają na jego rozluźnienie i relaksację w sytuacjach o mniejszym napięciu, możemy zacząć stosować je w tych, które są dla naszego przyjaciela trudniejsze.
Każdy opiekun powinien rozpocząć od analizy ciała swojego zwierzęcia, by znaleźć tak zwane strefy komfortu i dyskomfortu. Techniki dotykowe TTouch rozpoczynamy wówczas właśnie od miejsc, w których zwierzę lubi dotyk, a nie w tych, które komunikuje, że są dla niego nieprzyjemne. W tym filmiku możesz dowiedzieć się dokładniej, jak zabrać się za taką analizę u swojego psa.
W momencie, gdy poznasz już miejsca komfortu, wypróbuj podstawowy ruch TTouch właśnie w nich i jeśli Twoje zwierzę zareaguje na niego rozluźnieniem, zaoferuj mu tego rodzaju dotyk podczas wizyty u weterynarza- w czasie, gdy stoi ono na stole i jest egzaminowane. Najbardziej polecam skupienie się na wykonywaniu tych technik na przodzie klatki piersiowej oraz na uszach, które w takiej sytuacji mogą być najłatwiejsze do zastosowania. Zanim jednak skorzystasz z tej rady, upewnij się w warunkach domowych, że są to miejsca i sposób dotyku, który relaksuje Twoje zwierzę.
3. Dla jakich zwierzaków dedykowana jest ta terapia?
Tellington TTouch jest skierowany przede wszystkim do opiekunów psów wykazujących zachowania lękowe, reaktywne, agresywne, które stronią od dotyku, nie przepadają za czesaniem lub obcinaniem pazurków.
Doskonale sprawdzi się także jako zbiór technik wspierających zwierzę, które doświadczyło traumy i straciło zaufanie do człowieka, by na nowo zaczęło otwierać się na świat oraz na kontakt z ludźmi.
4. Czy są jakieś przeciwwskazania do takiej terapii?
Jeśli wykonujemy te techniki na zasadzie oferowania i czytania odpowiedzi zwierzęcia, a nie narzucania, gdy nie ma ono możliwości odejścia lub gdy ignorujemy jego sygnały proszące o zabranie dłoni/zdjęcie owijki, to techniki te są w pełni bezpieczne i nie ma przeciwskazań do ich stosowania.
Najważniejsze jest to, by nauczyć się być w komunikacji ze swoim zwierzęciem i szanować jego wybory. W stosowaniu TTouch nie ma konkretnych schematów, którymi musimy się kierować, a zamiast tego jest przestrzeń na to, by wszystkie techniki dostosowywać do preferencji zwierzęcia. Najważniejsza też będzie jakość naszych sesji, a nie dążenie do tego, by trwały określoną ilość czasu.
5. Czy każdy opiekun może samodzielnie w domu wprowadzić w życie TTouch?
Zdecydowanie każdy opiekun powinien wręcz rozpocząć stosowanie TTouch w zaciszu domowym, gdzie ich zwierzę czuje się bezpieczne i zaopiekowane. Dopiero gdy odkryjemy te miejsca i te techniki, które najlepiej sprawdzają się dla naszego przyjaciela, możemy zacząć przenosić je w trudniejsze sytuacje. Warto rozpocząć z pomocą filmików, które zapewniłam powyżej.
Jeśli natomiast chciałbyś pójść dalej i poznać te techniki dużo lepiej i dogłębniej, zapraszam Cię do mojego e-booka pt. „Podstawy relaksacji psa z TTouch”.
W swojej ofercie posiadam także webinary i kursy (psy, koty) dotyczące tych technik.